Wszystkie spory o urządzanie sieci nie biegną dzisiaj między obrońcami wolności a zwolennikami restrykcyjnej ochrony praw, jak to się naiwnie wydaje premierowi. Biegną między korporacjami, które w model biznesowy mają wpisane płacenie artystom (oczywiście za mało, ale to inny temat) – i korporacjami zarabiającymi na piractwie.
Wolność tu nie ma nic do rzeczy. To wszystko czysty biznes.
Autor: Wojciech Orliński, Złudzenia Tuska, czyli Polska na rozdrożu, „Duży Format”, 14 marca 2013.